Dostałam pełno zdjęć z czym wiąże się wiele wspomnień. Kiedy je przeglądałam bez przerwy się uśmiechałam więc mam nadzieję że wy będziecie mieli tak samo.
Nasze maczki, omegi, deski i kajaki z których nie raz wracaliśmy cali mokrzy:
Te śmiechy, rozmowy i wiatr we włosach:
To niebo nad nami i jezioro przed dziobem:
Oraz lekkie lub mocne fale obijające się o kadłub:
To wszystko i o wiele więcej spotyka nas na wodzie w Czerwonce. Do której na pewno wrócimy w przyszłym roku.
Druhna Monika
Ps. Wielkie dzięki za zdjęcia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz