poniedziałek, 28 lipca 2014

Wrażenie po obozie w Czerwonce 2014 roku

Niesamowite wrażenia po tegorocznym obozie powodują że każdy ma ochotę przyjechać w przyszłym roku (co cieszy mnie niezmiernie). Mimo że wyjazd do Czerwonki był dość bolesny to już dzisiaj siedzimy w domach i wspominamy te wspaniałe 3 tygodnie z Obozową rodziną. Ja zaś zaczynam wrzucać zdjęcia z wyjazdu, a na dziś mam przygotowane jedynie 4 (nie jakiejś super jakości) zdjęcia z drogi powrotnej busem.
         
Zacznę od tego że autokar i bus przyjechał około 1.30. Nie było jakiegoś większego zamieszania przy wyjeździe. Po pożegnaniu się z osobami, które pozostały na rozkwaterce wyjechaliśmy z Czerwonki. Jako że ja jechałam busem mogę opisać co się mniej więcej stało w drodze do Białego Stoku.
Na początku imprezowaliśmy:
Oczywiście jak to bywa od razu polegliśmy:



Nie wiem o której godzinie, ale w 3/4 drogi bus zaczął podskakiwać i usłyszałam trzask. Okazało się że przebiło nam oponę :) Jakiś czas później przyjechał autokar i przez resztę drogi spaliśmy na ziemi. Do Krakowa dojechaliśmy pociągiem z jedną przesiadką. Na miejscu pożegnaliśmy się w kręgu i każdy rozszedł się w swoją stronę ze wspomnieniami które ciągną na przyszły obóz. 
Druhna Monika



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz